Kolejnym bohaterem dziecięcym, który doświadczył okrucieństw wojny na własnej skórze, jest tytułowa postać z autobiograficznej powieści Romy Ligockiej „Dziewczynka w czerwonym płaszczyku”. Jest to mała Roma – Żydówka. Książka to niezwykle przejmujące świadectwo okrucieństw wojny, pozostawiające trwały ślad w umyśle czytelnika. Autorka postanowiła przelać na papier wciąż powracające do niej wspomnienia z dzieciństwa po obejrzeniu filmu „Lista Schindlera” Stevena Spielberga, kiedy w postaci małej dziewczynki w czerwonym płaszczyku odnalazła samą siebie. Tę, od której całe życie próbowała się odciąć. Narratorem w powieści jest główna bohaterka, co ma ogromne znaczenie, czytelnik widzi świat wojenny oczami małej dziewczynki. Odnosi się wrażenie, że wydarzenia rozgrywają się na jego oczach, są prawie namacalne, niewiarygodnie prawdziwe. Autorka jest zdania, że rany psychiczne ofiar Holocaustu wpływają nie tylko na ich przyszłe życie, lecz także na życie ich dzieci i rodzin. Jak sama wspomina w powieści: „Całą moją energię zużywałam na wyparcie tego, co było. Starałam się za pomocą miłości i siły woli zatrzeć wspomnienia. Ale to mi się nie udało”4. I rzeczywiście mimo na pozór szczęśliwego domu, kochającego męża, upragnionego dziecka czy tez wspaniałej pracy, autorka nie potrafi poradzić sobie z nękającymi ją wciąż w snach wspomnieniami czasu wojny, myślami przewijającymi się w jej głowie, twarzami czy krzykiem zabijanych na jej oczach ludzi.

Te przerażające obrazy nigdy jej nie opuszczają, pojawiają się nocą lub w najprostszych sytuacjach dnia codziennego. Z powracającą do niej przeszłością zostaje pozostawiona na zawsze sama sobie. W końcu o widmie tej przeszłości zapomnieć pomagają jej już tylko tabletki, od których uzależnia się na długi czas. Największe wrażenie w całej powieści robią opisy getta, w którym autorka, jako mała dziewczynka, przebywała razem z rodzicami i babcią. Są to przejmujące obrazy życia rodzin żydowskich, które utraciły prawa do własnych mieszkań, jakiejkolwiek własności czy majątku, a nawet wykonywania pracy. Mała Roma przedstawia getto jako miejsce, gdzie zawsze jest zimno i szaro, nie ma pór roku, a wszystko jest surowo zabronione. Na niewielkiej powierzchni stłoczona jest masa ludzi, pilnowanych przez uzbrojonych SS-manów. Wszyscy, więc bez przerwy boją się o życie swoje i swoich bliskich, nikt nie jest bezpieczny. Ludzie są głodni, ponieważ jedzenia wciąż brakuje. Roma zresztą z powodu ciągłego strachu, ściśniętego gardła i chorób nie może jeść, nie może też spać, ponieważ wszędzie otaczają ją obcy. Mimo tak przerażających doświadczeń dziewczynce udaje się jednak czasem przeżyć chwile radości, mama stara się mimo wszystko zapewnić córce dobre wspomnienia z okresu wojny, na tyle, na ile jest to możliwe. Mimo to, trudno nazwać ten okres życia bohaterki radosnym, beztroskim dzieciństwem. W końcu wojna się kończy i Roma cieszy się, że wreszcie będzie mogła wychodzić z domu, że pójdzie do szkoły, pozna inne dzieci. Ale szkoła nie wygląda tak, jak sobie ją wyobrażała. Zarówno nauczyciele, jak i dzieci nie mogą pozbyć się swoich przeżyć z okresu wojny. „Dzieci i nauczyciele płaczą przy każdej okazji. Wszyscy są nerwowi, niemal histeryczni. Wystarczy, że ktoś powie głośniej jakieś słowo, a już nauczycielka, która też była w obozie, wzdryga się i zaczyna łkać. Kiedy wyciera sobie łzy, widać na jej ręce niebieski numer(…) Niektóre dzieci siedzą tylko i kiwają się w ławkach. Niektóre robią w majtki. Każdy jest więźniem własnej przeszłości i własnego strachu…”5. Dziewczynka nie chce, więc chodzić do szkoły, często wraz z kuzynem Romkiem uciekają stamtąd, by przenieść się w świat marzeń i zabaw. Mimo zakończenia wojny wszyscy mówią wyłącznie o przeszłości, Roma nie chce słuchać opowieści z obozów koncentracyjnych, zatyka uszy i chowa się pod kołdrę. Jednak w czasach, gdy dorośli sami nie potrafią poradzić sobie z własnych strachem, nikt nie interesuje się tym, co dręczy dzieci