Głównym źródłem fantastyczności dwuczęściowego dramatu pt. „Faust” jest diabeł – Mefistofeles, który przejmuje władzę nad duszą uczonego, za sprawą podpisanego jego własną krwią cyrografu. Cała historia ma podobną, do biblijnej opowieści o Hiobie, genezę. Bóg pozwala Mefistofelesowi uwieść Fausta, wierząc, że nie odda mu swej duszy. Interesująca jest postać diabła, która wciąż ewoluuje. Początkowo przyjmuje on formę czarnego psa. Następnie przemienia się w swą naturalną postać. W całej okazałości, ubrany w czerwono – złoty strój, okryty jedwabnym płaszczem i w czapce z kogucimi piórami, ukazuje się uczonemu w jego pracowni. Mefistofeles posiada ogromną magiczną wiedzę, umiejętność spełniania nawet najskrytszych życzeń oraz mądrość, która w połączeniu z resztą jego cech i umiejętności, sprawia, iż jest ogromnie niebezpieczny. Jednak Mefistofeles to nie jedyna siła nieczysta w dramacie. Pojawiają się również duchy i czarownica. Ta ostatnia jest w posiadaniu równie zadziwiającej siły magicznej jak sam diabeł. Otaczają ją niezwykłe przedmioty, podobnie jak wiedźmy w dramacie Szekspira. Kocioł na ognisku, w którym bulgoce magiczny wywar, piłka symbolizująca kulę ziemską czy zwierciadło, to tylko niektóre z nich. Podaje ona również Faustowi trunek, który odmładza mistrza. Co ciekawe, diabeł w dramacie Goethego uznaje swoją bezsilność wobec boskiej potęgi oraz ubolewa nad tym, że jeszcze nigdy Go nie pokonał. Staje więc do walki o duszę Fausta, wiedząc, że od początku znajduje się na przegranej pozycji.